Weyes Blood – Titanic Risen

Czy uda się w porę zawrócić i ominąć lodową górę? Czy historia Titanica jest scenariuszem dla przyszłości ludzkości? Poza piosenkami o miłości i rozczarowaniu, dwa lata temu usłyszeliśmy Weyes Blood pytającą, dokąd zmierzamy i czy jeszcze jest dla nas ratunek? W styczniu tego roku mogliśmy dołączyć do artystki na pokładzie tonącego statku. Krążyć po luksusowych wnętrzach, a ścieżką dźwiękową do tej wirtualnej przygody były wybrane utwory z Titanic Rising.

Wszyscy chcemy zatonąć – na pewno miliony użytkowników wchodzących na nierealny pokład każdego miesiąca. To bezpieczne niebezpieczeństwo, które pociąga. Weyes Blood nas hipnotyzuje, a otoczeni dźwiękiem przepadamy w muzycznym baroku. Od pierwszej nutki obcujemy z przepychem, inspiracje muzyką renesansu przeplatają się z popem lat 70. Kojący głos artystki opływa, toniemy nie topiąc się. Titanic Risen wypełnia pustkę, o której istnieniu nie wiedzieliśmy.

Aleksandra Zajdel