Todd Terje

Todd Terje

Wybranie Todd’a Terje artystą tygodnia w Radiu Luz można uznać za coś mocno odgrzewanego. Nic bardziej mylnego. Płyta It’s Album Time wydana ponad miesiąc temu ani trochę nie straciła na ważności. Jest odwrotnie. Pogoda, temperatura i wyczuwalny klimat wakacji który unosi się w powietrzu, aż prosi się o weryfikacje tych kompozycji właśnie teraz. 

httpv://youtu.be/ebjXsc0UjdQ

Todd Terje urodził się w Norwegii. Nie, to nie żart. Jak widać nie ocenia się książki po okładce(ale tylko w przypadku Todd’a). Swoje pierwsze kroki stawiał już w 1999 roku, jednak solidne raczkowanie przyszło 6 lat później kiedy wydał przebój Eurodans. I to właśnie ta kompozycja uruchomiła lawinę, która czasem szybciej, czasem wolniej pchała artystę na przód. Debiutancki album wydany ponad miesiąc temu jest przypieczętowaniem doświadczenia które muzyk łapczywie pochłaniał przez wiele lat. Współpracował z Franzd Ferdinand przy produkcji krążka Right Thoughts, Right Words, Right Action. Poza tym, odpowiedzialnie sprawdzał się podczas remiksowania albumu swojego kolegi – Hans’a Peter’a Lindstrøm’a. Każdy, kto słuchał Smalhans sam może odpowiedzieć, jak wiele precyzji wniósł w ten materiał Todd.


 
Mixmag nazywał go królem muzyki tanecznej. Magazyn Rolling Stone umieścił go na 17 miejscu w rankingu DJ’ów, którzy rządzą światem, a wraz ze wspomnianym już wcześniej Lindstrøm’em i Prinsem Thomasem tworzy zupełnie nową definicje tego, co związane z Norwegią. Dawniej kojarzona z ciężkim hard-metalem, dzisiaj jest wielką fabryką w której rewitalizuje się muzykę house.

httpv://youtu.be/ibuSxgL83dE

Inspector Norse które znalazło swoje miejsce na albumie było wiernym kompanem wielu wakacyjnych imprez i to właśnie z tego charakterystycznego utworu znamy Todda najlepiej. Letnie dźwięki, upchane w bariery melodii genialnie komponowały się z ogólnie panującym wakacyjnym nastrojem. Podobnie jest z debiutanckim albumem wydanym nakładem Olsen Records. Wszystko zdaje się być w rozsypce. Muzyka jest bardzo niecierpliwa. Brzmi, jak rozpieszczony dzieciak. Jednak dzięki kompozycji wszystko zdaje się być kontrolowane przez samego DJ’a. Norweg przy pomocy płyty wiernie salutuje wszystkiemu temu, co w poprzednim wieku wypełniało klubowe parkiety. 


 
Nie, nie musicie zapinać pasów. Odepnijcie je. Z pełnym dystansem do wszystkiego, pozbawieni trosk spacerujcie po archipelagu dźwięków które zapewnia Todd Terje. Radio Luz postara się w tym trochę pomóc, bo do piątku na naszej antenie będzie można posłuchać tego, czym muzyk uraczył nas ponad miesiąc temu.