Pond – Daisy

Zgodnie z zapowiedziami, wraz z końcem zimy czeka nas podróż do odległej Tasmanii. Taki tytuł nosi bowiem kolejny krążek australijskiej kapeli Pond, której brzmienie nie bez powodu przywodzi na myśl klimat dobrze znajomy fanom Tame Impala. Zespół reprezentuje w końcu dwóch członków tego projektu. Co więcej, po raz kolejny nagrywają oni pod producencką wodzą frontmana swojej grupy Kevina Parkera.

Najnowszy singiel reprezentuje to, co najlepsze w psychodelicznym garage rocku, a z dodatkiem syntezatorów stylizowanych na lata osiemdziesiąte jeszcze bardziej przyciąga uwagę. Unikatowy charakter nadaje mu wokal Nicka Allbrooka. Można tylko domyślać się, że tak piosenka ma szansę przynieść grupie zasłużony rozgłos i miejsce obok innych fantastycznych projektów, które na przełomie ostatnich pięciu lat zawładnęły gatunkiem, jakim jest psychodelia.