Nipsey Hussle

Nipsey Hussle

Marathon gonna continue – Nipsey Hussle Artystą Tygodnia w Radiu LUZ.

Twórczość, postawa i działania rapera, który 31 marca został zastrzelony pod swoim sklepem Marathon Clothing w Crenshaw to z pewnością temat do zadumy nad znikomością rzeczy ziemskich i nad tragicznym losem wymierzanym przez tych, którzy nie mają do tego prawa.

Choć w polskich mediach wyczytać można tylko krótkie, zdawkowe wzmianki. Nie oznacza to bynajmniej, by wartość jego muzyki była niewielka, po prostu działa tu niejako automatycznie proces pominięcia. On i jego dzieła to integralna całość przeżyć związanych z miejscem. Z jego historią, trudem które towarzyszyło codziennie każdemu z braci, jak suchość w gardle po przebudzeniu, a w pierwszym rzędzie o doświadczeniach. Tych współdzielonych i głęboko zakorzenionych. Crenshaw, Slauson Avenue, 59th and 5th Ave, Hyde Park, Slauson Mall, Fox Hill, 108 line bus stop. W każdym z utworów znajdziemy scenariusz po wspomnieniach i oprowadzenie po zmianach, które miały nadejść. Nic więc dziwnego, że jego przekonania było słychać głośniej niż samą muzykę.

This a Dime Blocc declaration
59th and 5th Ave, granny house with vanilla wafers
This the remedy, the separation

Nie dalej jak kilka miesięcy temu cieszył się pierwszą nominacją do nagrody Grammy. Wróżono mu niezliczoną liczbę nominacji na gruncie dokonań muzycznych i społecznych. Dziś wiemy już, że kompozycję życia przerwano serią strzałów z broni automatycznej. I choć pauza ta trwać będzie już do końca,jego obecność zapisała się już w świadomości, w sercach i na ulicach Crenshaw.

Hussle patrzył na życie długodystansowo, a do problemów podchodził holistycznie. Stąd więc wzięła się jego dewiza życiowa „marathon continues” i nazwa sklepu „the marathon clothing”. Nie spieszył się z osiągnięciem sukcesu bez wartości. Jego debiut wyszedł dopiero po 30tce. Wszystko po to, by żyć na własnych warunkach. I w prawdzie sam mówił: Znajdź cel dla którego chcesz żyć, i zap*****laj by go osiągnąć albo tracisz powietrze.

Jego odpowiedzialność społeczna i dbałość o community nie kończyła się na muzyce.

Raper pozostawił niezatarty ślad w dzielnicy Crenshaw w południowym Los Angeles gdzie został wychowany.

Celebrował okolicę, która znajduje się na rogu Slauson Avenue i Crenshaw Boulevard,jak tylko mógł.

Utwór Hussle in a house otwiera słowami.

„Look, I’m comin straight off of Slauson
A crazy mother— named Nipsey
I’m turnt up cause I grew up in the 60s”

Implikacja Slauson Avenue w jego twórczości to jeden z wielu momentów, w których znajdziemy spoty i ulice, które wpłynęły na jego muzykę.

Ermias Asghedom w dzieciństwie mieszkał u babci wraz z całą rodziną. To właśnie to miejsce stało się pierwszym studiem rapera.

„Miałem dziewięć lat, gdy w sypialni nagrałem swój pierwszy freestyle. DJ Quik, Snoop i Eminem – ta trójka była dla mnie ważna w tym wieku.” – tak opisywał swoje początki dla Players Tribune.

potwierdzenie jego słów odnajdziemy w Hussle in the house, gdzie referuje do słów Snoopa z intro G FUNK. W pierwszej pozycji z płyty NIP HUSSLE, THE GREAT! VOL. ONE sekwencja z This is the small introduction to the G FUNK ERA, zmieniła się w This is a small introduction to the Nipsey Hussle music”.

Borykamy się ze śmiercią. I borykamy się z morderstwami. To było jak życie podczas wojny. – wspominał w wywiadzie The Times z 2018 roku odnosząc się do Rollin’ 60s. Naturalnie, w jego muzyce możemy usłyszeć traumę zaciągniętą prosto z ulic i całego Crenshaw.

W jego flow płynęły wibracje, które zdawały się być bez wysiłku, z czasem można było usłyszeć odbicie twórczości Snoopa i Dj Quika. Jego styl nawijania i storytelling za którym tęsknią tysiące osób, wszedł mu w krew przez takich artystów jak N.W.A, Ice-T i The Game.

We dealt with death, with murder

Nipsey tworzył dla ulicznych Hustlerów i dla tych, którzy walczyli o to by wiązać koniec z końcem. Jego determinacja i w efekcie sukces przelały się na rozwój dzielnicy w której dorastał i z której czerpał wiedzę o życiu.

Gdy jego twórczość znalazła swoje miejsce wśród fanów, sytuacja finansowa pozwoliła mu na kolejne działania. Hussle skupił się na rozwoju Crenshaw. I choć spokojnie mógł ruszyć na podbój Bel Air. Otworzył The Marathon Clothing w centrum, przy którym kiedyś sprzedawał pierwsze mixtejpy. Z szacunku, miłości. Do miejsca. I ludzi. Dowody jego działań widać w lokalnych podwórkach, boiskach i całej dzielnicy.

Kupował buty do koszykówki tym którzy chcieli grać, opłacał pogrzeby tym, którzy nie byli w stanie pochować bliskiej osoby na własną kieszeń. Stworzył miejsca pracy dla bezdomnych.

Jego życie, którego wstęp znajduje się w Rollin 60s, odłamie Cripsów, odzwierciedlenie swe miało w rozwijającej się infrastrukturze Crenshaw. Jego twórczość to hołd dla doświadczeń społeczności i obraz Slauson Avenue dla tych, którzy nie znają jej historii.

Nipsey wiedział, jak dotrzeć do celu. I z klasą. W 2013 roku ukazał się mixtape Crenshaw, który Nipsey postanowił sprzedawać po… 100 dolców za sztukę. Gdy wszyscy z rezerwą podchodzili do tego pomysłu Nipsey zaledwie w 24 godziny zainkasował 100 tysięcy dolarów zysku. Podczas wywiadu dla Forbes wspomniał jak jeden z mentorów zasugerował, żeby przeczytał książkę‚ Contagious: Why Things Catch On, w której pojawia się wątek właściciela restauracji, co zaczął sprzedawać swoją autorską kanapkę Philly Cheese Steak za sto dolarów.

Jay-Z z ramienia Roc Nation wykupił 100 sztuk mixtape’u. W tym momencie usłyszeli o nim ludzie na całym świecie.

Crenshaw, L.A., kultura, hip-hop, koszykówka… To nie jest film. Moje życie to nie jest film dla dzieci, które obecnie dorastają. To prawdziwe życie, w którym miesza się dobro, zło i brzydota. To jest społeczność. Prawdziwi ludzie. Jest miłość, rodzina, muzyka, ale i przeszkody też. To mnie ukształtowało. Dlatego zawsze będę częścią tego miejsca – to jego słowa, podsumowujące życie.

Sam Nipsey przed śmiercią napisał w sieci, że błogosławieństwem jest mieć silnych wrogów. Pomimo ostatnich wydarzeń, raper z L.A. się nie pomylił – dzięki swojej twórczości zawsze będzie częścią tego miasta.