Moses Sumney – Virile

Po gorąco przyjętym, debiutanckim albumie z 2017 roku nadeszły dwie niezobowiązujące EP-ki w 2018. Potem krótki okres ciszy twórczej i gościnne występy w kilku kawałkach innych artystów. Co dalej planuje Moses Sumney, autor łączącego artystyczną koncepcję ze współczesnymi dźwiękami albumu Aromanticism? Odpowiedzią na to pytanie jest nowy singiel, Virile, który oprócz bycia naszym aktualnym mocograjem, stanowi również dużą zapowiedź.

Można się zastanawiać, dlaczego dużą, więc spieszę z wyjaśnieniem: chodzi o nadchodzący drugi album Sumneya, czyli græ. To wydanie będzie składać się z 20 kompozycji, podzielonych na dwie części – z czego pierwsza ukaże się w kwietniu, a druga w maju przyszłego roku. Sądząc po poziomie, jaki reprezentuje singiel Virile – jest na co czekać!

 

Kacper Borucki