Młody Dzban – Lalalala

Raper, malarz, skejter, zapalony wędkarz, standuper na koncertach, ale i dobry ziomo na wrocławskiej dzielni – to nikt inny, tylko Młody Dzban.

Na czas późnoletniego smutku raper zaserwował nam coś kojącego i chciałoby się powiedzieć, prostego, choć tyczy się to jedynie refrenu. Emocje nie są tu przecież łatwe, bo ani depresja taka nie jest, a miłość to już w ogóle.

Mogłoby się zdawać, że charakterystyczna dla Młodego Dzbana ironia przejawiająca się we wplatanych w tekst śmieszkowych grach słów czy stylistyce teledysku rodem z przaśnego karaoke, spłyca przedstawiane problemy. Artysta ten posiada jednak niezwykłą umiejętność mówienia o ważnych sprawach w taki sposób, że nie umniejsza im, ale daje nam dzięki swojej otwartości i autentyczności siłę, a nawet nadzieję, że damy radę z każdego bagienka jakoś wyjść.

Ponućmy więc z nim lalalalaaaaaaaa mając w głowie to, że kiedyś po prostu może być lepiej.

Julia Karska