Kurkiewicz – Sarimma

Kurkiewicz nie porzucił ścieżki obranej w debiutanckim The Very Moon i zanurza nas w syntezatory żywcem wyjęte z lat 80., jednocześnie czerpiąc z bogatej polskiej tradycji takiej muzyki. Przy Sarimmie starsi słuchacze mogą oddać się wspomnieniom dusznych dancingów, zaś millenialsi – poszerzyć spektrum pojmowania muzyki syntezatorowej (lub też podkarmić swoją retromanię). Chyba jednak każdy w rytm pulsującego basu zacznie odruchowo z wolna się poruszać, stawiając sobie pytanie ,,Kim jest ta tajemnicza Sarimma?”. Miejmy nadzieję, że Kurkiewicz zdradzi nam wkrótce więcej, i to w równie tanecznym utworze, bo ostatnio tak bardzo brakuje nam i imprez, i tańca.

Julia Karska