Jessie Ware – Mirage (Don’t Stop)

W porównaniu do innych gwiazd pierwszej ligi popu Jessie Ware wydaje dość rzadko, ale jej wycyzelowana, skąpo dawkowana aktywność świetnie współgra z eleganckim, nieco przydymionym klimatem każdego z singli, w którym akurat ta diva (bez ironii) świetnie się odnajduje. Za przykład weźmy choćby wydane na początku tego roku Adore You. Nie inaczej jest w przypadku Mirage (Don’t Stop). Również ten numer wydaje się wypływać z tych momentów, kiedy to imprezy wyraźnie dogasają, ale jednocześnie na parkiecie wciąż żarzą się uczucia, teraz jednak osmolone dogasającym ogniem balangi. Z ciekawostek: oprócz znanych z grup Simian i BADBADNOTGOOD Jamesa Forda i Matthew Tavaresa, produkcyjnie udziela się tu także Benji B, do tej pory znany głównie ze swoich urokliwych dziennikarsko-didżejskich występów.

Sebastian Rogalski