Flying Lotus

Flying Lotus

Minęło pięć lat od kultowego już albumu pt. You’re Dead! w dyskografii producenta. 2 tygodnie temu nakładem Warp Records pojawił się długogrający materiał pt. Flamagra. Czy powtórzy sukces poprzednika znajdując się w czołówkach wszystkich, muzycznych podsumowań? Przekonajcie się sami, na 91.6 FM. Flying Lotus – Artystą Tygodnia w Radiu LUZ!

Flying Lotus czyli Steven Ellison urodził się w 1983 roku w Kalifornii. Pochodzi z uzdolnionej artystycznie rodziny. Jego babcia była siostrą późnej pianistki jazzowej Alice Coltrane, której mężem był wielki saksofonista, John Coltrane. Zanim dał się poznać światu jako FlyLo, pracował jako stażysta w pionierskiej hip-hopowej wytwórni Stones Throw Records, gdzie spędzał całe dnie, a w nocy pracował nad muzyką, która stała się jego debiutanckim albumem: 1983. Płyta wydana przez Indie Plug Research w LA była wczesnym punktem odniesienia wobec twórczej misji Ellisona. Przestrzenne i wschodnio-brzmiące hip-hopowe rytmy, przywoływały na myśl styl takich beatmakerów jak Madlib czy J Dilla.

W 2006 roku Ellison uczestniczył w Red Bull Music Academy w Australii, a już rok później podpisał kontrakt z legendarną wytwórnią Warp Records, z którą związany jest do dzisiaj. Gdy o muzyku zrobiło się głośno, uruchomił własną wytwórnię Brainfeeder, wspomagając tym samym swoich przyjaciół takich jak np. Samiyam czy Ras G.

Flamagra to siódmy, długogrający album w karierze artysty. Najnowszy materiał to aż 27 piosenek. Mamy tu zestaw hip-hopowych miniatur, do których zdążył nas przyzwyczaić, a w których miesza się jazz, soul, funk, rnb i elektroniczne eksperymenty. Mamy tu utwory dynamiczne i te rozmyte, są też popowe single z gościnnymi występami śmietanki aktualnej sceny, jest z rozmachem, ale i dla bitowych audiofiów. Patrząc na dotychczasowy katalog muzyka – prawie sześciominutowa ścieżka pt. Takashi to w jego przypadku produkcyjny maraton, w którym umieścił szereg inspiracji związanych ze swoimi ostatnimi podróżami po Japonii. Jest wielowątkowo, a mimo wszystko niezwykle spójnie, tak, jak potrafi najlepiej.

Flying Lotus z łatwością tworzy światy i ich pejzaże z detaliczną doskonałością. W procesie twórczym nigdy nie poprzestawał na materiale dźwiękowym, myślał o projekcie zdecydowanie szerzej, wymyślając pewną historię lub koncept, który spajał jego wizję zarówno od strony wizualnej, promocyjnej jak i muzycznej. Ideą tegorocznego albumu jest ogień. To symbol wielowymiarowy, co najłatwiej dostrzec na singlowym Fire Is Coming. Przy wyjątkowej współpracy z Davdem Lynchem w roli głównej (o którą FlyLo zabiegał przez okrągłą dekadę) w piosence słyszymy słowa ogień płonie na ulicach… Producent prawdopodobnie odwołuje się do największej w historii fali pożarów, jakie miały miejsce w Kalifornii w zeszłym roku, a których codziennym świadkiem był sam muzyk, który wielokrotnie podkreśla swoje przywiązanie do LA.

 

więcej usłyszycie na 91.6 FM lub online od poniedziałku do piątku o 09:30, 10:30 i tuż po godzinie 14:00.