BROCKHAMPTON – NO HALO

Jeśli jakimś cudem nie mieliście jeszcze okazji bliżej poznać BROCKHAMPTON, to pozwólcie, że w telegraficznym skrócie przedstawimy historię autorów jednego z naszych mocograjów roku 2019. Prawie 10 lat temu Kevin Abstract umieszcza na internetowym forum fanów Kanyego Westa wpis o tym, że razem z kilkoma kolegami poszukuje chętnych do uformowania zespołu. 6 lat od opublikowania wpisu, po kilku zmianach personalnych i pierwszych krokach wydawniczych poczynionych pod poprzednią nazwą, zespół już jako BROCKHAMPTON wydaje debiutancki mixtape, a rok później trylogię SATURATION, która przynosi mu ogromną popularność. Zespół zostaje okrzyknięty mianem boysbandu nowego pokolenia. Następnie w 2018 roku ukazuje się krążek iridescence, a z zespołu wylatuje oskarżony o molestowanie seksualne Ameer Van. Gdy opada kurz po medialnej burzy wywołanej tym wydarzeniem, na światło dzienne wychodzi album GINGER.

I don’t know where I’m going

Powyższymi słowami rozpoczyna się NO HALO, utwór otwierający najnowszy krążek BROCKHAMPTON. I w kontekście utraty przyjaciela oraz wieloletniego członka zespołu, trudno dziwić się takiemu zagubieniu. Rozstania, niedoskonałości ludzkie, nieudane relacje, czy kłopoty ze zdrowiem psychicznym – te wszystkie wątki przewijają się przez wyrapowany w rytm r’n’b tekst utworu. Każdy z kilkunastu członków zespołu z własnym flow i z własnej perspektywy uzewnętrznia swoje troski i niepokoje. I mimo, że tekst NO HALO nie napawa może optymizmem, to nie można odmówić mu tego, że jest po prostu świetnym hitem.

Olga Dąbrowska