Apparat

Apparat

Sascha Ring czyli Apparat to prawdziwy człowiek orkiestra: DJ, producent, gitarzysta, pianista, wokalista, perkusista, do niedawna współwłaściciel wytwórni Shitkatapult, a wcześniej pasjonat i amator grafiki. Urodził się 27 czerwca 1978 roku i już od najmłodszych lat miał styczność z muzyką. Pierwszym instrumentem jaki go zainteresował była perkusja. Szybko jednak okazało się, że to mu nie wystarcza, dlatego też sięgnął również po pianino i gitarę. Takie połączenie sugerowało raczej rockową ścieżkę kariery, jednak wtedy nastąpił ważny zwrot w jego życiu jak i życiu wszystkich europejczyków.

 

Po zjednoczeniu Niemiec Sascha, który wychowywał się w odciętym od zachodu NRD, poznał muzykę elektroniczną, a przede wszystkim techno. Zafascynowany nowymi brzmieniami postanowił zostać DJ-em. W między czasie dorabiał sobie również jako grafik i chcąc zrobić karierę w tym zawodzie przeprowadził się do Berlina.  W stolicy Niemiec zaznajomił się Marco Haasem znanym jako T. Raumschmiere i razem z nim stworzył wytwórnie Shitkatapult. W poważną muzyczną podróż wybrał się w 2001 roku wydając wtedy pierwsze albumy, single i EPki. Miedzy innymi Multifunktionsebene. Jednak dopiero dzięki udziałowi w 2006 w legendarnym  Peel  Session stał się rozpoznawalny. Wydany później EP pt. Silizium EP stworzony został z zaaranżowanych na nowo utworów zaprezentowanych u Peel’a. Bardzo eksperymentalny, post-elektroniczny album. Wiele melancholii, rytm ślizgający się pod delikatnym techno i przede wszystkim detale. Kolejnym ważnym wydarzeniem z tego samego roku była kolaboracja z „królową techno”, czyli Ellen Allien. Wydana nakładem jej wytwórni płyta „Orchestra for Bubbles” łączyła ze sobą lirykę Saschy z klubowymi brzmieniami Ellen. Fani Saschy już rok później mogli się cieszyć jego albumem Walls, który wyznaczył kolejny punkt zwrotny w jego karierze.  Ten longplay z jednej strony naszpikowany jest charakterystycznymi trzaskami i elektronicznymi beatami, a z drugiej liryczne wokale i melancholijne smyczki łączą wszystko w jedną wspaniałą całość.

 

Dziś wracamy do dorobku Saschy który 15 lutego został wzbogacony o kolejne dzieło. Krieg und Frieden (Music for Theatre) to jak sama nazwa wskazuje muzyka skomponowana do teatru. Ściślej mówiąc do przedstawienia opartego na podstawie powieści Wojna i Pokój Lwa Tołstoja. Początkowo miałaby to być tylko ścieżka dźwiękowa. Na szczęście ukazała się również jako odrębne wydawnictwo. I zabrzmi to bardzo banalnie ale ten album jest faktycznie w całości teatralny. Potężne podkłady ambientu stworzone przy współpracy z trzydziestoosobową orkiestrą brzmią niesamowicie wzniośle. Wszystko jest spięte Apparatowska precyzją tą, którą już niebawem będziemy mogli usłyszeć na żywo, ponieważ producent wraz z duetem Modeselektor pojawiają się na tegorocznej edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka.