Al Wootton – Come Close

Przyzwyczailiśmy Was już chyba do tego, że włączając się na 91.6FM z łatwością traficie na jeden z dziesiątek odcieni brytyjskiego brzmienia o dowolnej porze dnia czy nocy. Dawno jednak tak dobitnie nie eksponowaliśmy dubowych wpływów na całe to spektrum.

Wszechstronny Allen Wootton, znany wcześniej (od 2009 do 2018 roku) jako Deadboy, na nowym, debiutanckim LP pt. Witness inkorporuje wszystko co najlepsze w basowym podziemiu: jungle, dub, d&b, UKG, lecz nie w wyliczankach cała rzecz, a w lekkości, z jaką to robi, i szacunku do korzeni.

Po odsłuchaniu, otwierającego płytę Come Close prędzej nachodzi bowiem ochota na powrót do muzyki Roba Smitha aka RSD niż kolejnych wywijańców Floating Pointsa. I wcale nie oznacza to, że odmawiam Woottonowi świeżości, bo to świeżość wzbudzająca melancholię w najlepszej postaci właśnie.

Szymon Baczyński