Parra for Cuva

Parra for Cuva

Parra for Cuva to działający od niedawna na scenie muzyki elektronicznej, młody artysta pochodzący z Niemiec. Pod nazwą tą kryje się urodzony w Kolonii Nicolas Demuth, który zaraz po ukończeniu szkoły przeniósł się do Berlina. W tym właśnie mieście zaczęła się jego przygoda z muzyką. Z początku Nicolas zajmował się tylko DJingiem, ale w miarę upływu czasu zaczął rozwijać swój talent i odnalazł się również w roli producenta muzyki elektronicznej.

 

Muzyka Parra for Cuva to mieszanka alternatywnego brzmienia z deep housem. Jego kompozycje są pełne delikatności, ale mają w sobie również mnóstwo ożywczej energii. Słuchając muzyki Parra for Cuva często odnosimy wrażenie, że każda z kombinacji dźwięków wypływa prosto z serca tego niemieckiego artysty. W przeciągu tak krótkiego czasu Nicolasowi udało się wypracować swój własny, niezwykle oryginalny styl, który wyróżnia go spośród reszty działających na scenie muzyki elektronicznej.

 

Nazwa Parra for Cuva wzięła się od połączenia dwóch słów z języka hiszpańskiego i portugalskiego. Parra oznacza “światy”, a Cuva jest po prostu jednym z dziewczęcych imion. Tak więc można powiedzieć, że Nicolas Demuth za pomocą muzyki próbuje pokazać nam świat w którym dominuje subtelne, kobiece brzmienie ale też specyficzny, nieco oderwany od rzeczywistości, bajkowy klimat.

 

Kariera Parra for Cuva rozpoczęła się tak naprawdę od współpracy z wokalistką Anną Naklab. W 2013 roku  nagrali wspólnie cover utworu Chrisa Isaaka z początku lat dziewięćdziesiątych, czyli “Wicked Games”. Właśnie za sprawą tej kompozycji niemiecki artysta zyskał popularność i stał się postacią łatwo rozpoznawalną w kręgu producentów muzyki house. Nicolas stworzył jeszcze kilka innych utworów z Anną Naklab, ale żaden z nich nie stał się takim hitem jak “Wicked Games”.

 

 

Oprócz wielu pozytywnych komentarzy na temat muzyki, Parra for Cuva zbiera również bardzo dobre recenzje za wykonane  remixy. Swoich sił w przekształcaniu utworów innych artystów próbuje zarówno jeśli chodzi o muzycznych rówieśników, ale nie tylko. Sięga też do klasyków takich jak Ludovico Einaudi. Jak przyznaje sam Nicolas Demuth, twórczość tego włoskiego kompozytora i pianisty wywarła największy wpływ na  jego muzyczny rozwój.

 

Parra for Cuva jako producent działa na scenie elektronicznej od 2013 roku. Nie dziwi więc, że ma na swoim koncie zaledwie kilka EPek. Jego charakterystyczne, bajkowe brzmienie w niewielkim stopniu mogliśmy wychwycić już w pierwszych wydawnictwach. Była to jednak muzyka, która zdecydowanie bardziej przypominała minimalistyczny, deep house tworzony przez większość artystów obecnych na scenie. Dopiero na tegorocznej EPce “Veiled in Blue” dominuje brzmienie, które wyróżnia go spośród innych twórców tego rodzaju muzyki.  


 
Parra for Cuva zdecydował się na wydanie pierwszego w karierze albumu długogrającego po zaledwie półtora roku działalności jako producent. Debiut Nicolasa zatytułowany jest “Majoure” i swoją premierę w formie cyfrowej ma 16 stycznia, a jako fizyczna płyta pojawi się w sprzedaży pod koniec tego miesiąca. Na szczęście płyta w całości jest do odsłuchu na wielu portalach internetowych, dzięki czemu możemy się z nią zapoznać już teraz i stwierdzić, że debiutancki album tego niemieckiego producenta jest wydawnictwem pięknym i wyjątkowym w każdym calu.

 

Jeśli w kompozycjach Parra for Cuva pojawia się tekst, zazwyczaj skupia się na sferze uczuciowej, ale raczej w pozytywnym wydźwięku. Płynące zestawienia akordów często w połączeniu ze ślicznymi, barwnymi melodiami otwierają przed nami krainę sentymentów, w której chętnie się zanurzamy. Jego muzyka z jednej strony zachęca nas do tańca, z drugiej daje poczucie usypiającego ciepła. Gdzieś tam, głęboko w kompozycjach Nicolasa Demutha, kryje się dusza, której szczególnie ostatnio w muzyce elektronicznej zaczyna brakować.

 

Oprócz samego brzmienia, bardzo charakterystyczna dla Parra for Cuva jest dbałość o jej zwizualizowanie. Fakt ten nie powinien dziwić gdy zdamy sobie sprawę iż Nicolas oprócz działalności producenckiej poświęca swój czas również na studiowanie projektowania dźwięku w Berlinie. Poza tym wytwórnie z którymi do tej pory współpracował znane są z tego iż przywiązują dużą wagę właśnie do kwestii estetyki. Najlepszym przykładem może tutaj być niemiecki label Traum Schallplatten.

 

 

Na debiutancki albumie Parra for Cuva czyli “Majoure” pojawia się sporo gości. Jeden z najpiękniejszych utworów tej płyty to kompozycja, w której wokalnie udziela się hinduski wokalista Monsoonsiren. Dzięki takim ubarwieniom na albumie dzieje się naprawdę wiele ciekawych, intrygujących muzycznie rzeczy, pozostających jednak dalej w sennej atmosferze charakterystycznej dla Demutha. Mam nadzieję, że jego przyszłe wydawnictwa nie stracą uroku i magii, którą obecnie odnajduję w jego muzyce.